5 porcji warzyw i owoców dziennie może uratować życie minimum 30 tysięcy Polaków rocznie

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2022, Piotr

Co roku w Polsce umiera około pół miliona osób. Zgodnie z najnowszymi badaniami uczonych z Harvardu, gdyby każdy Polak spożywał codziennie 5 porcji owoców i warzyw innych niż ziemniaki i soki owocowe, co roku notowalibyśmy minimum o 30 tysięcy przedwczesnych zgonów mniej. 30 tysięcy to ilość mieszkańców Bochni!

Spożycie owoców i warzyw a śmiertelność

Rok temu, w kwietniu 2021 w czasopiśmie Circulation opublikowano rozległe badanie kohortowe: „Fruit and Vegetable Intake and Mortality” (pol. Spożycie owoców i warzyw a śmiertelność). Autorzy, naukowcy z Harvardu, monitorowali w nim stan zdrowia około 2 milionów (!) początkowo zdrowych osób z 29 krajów świata, aby sprawdzić, czy są różnice w zachorowalności i śmiertelności w zależności od ilości zjadanych codziennie warzyw i owoców.

Wyniki pokazały, że:

1) osoby jedzące 5 porcji owoców i warzyw dziennie, w porównaniu z tymi jedzącymi tylko 2 porcje, miały:

  • o 13% mniejsze ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny,
  • o 12% mniejsze ryzyko zgonu z powodu chorób serca (w tym zawału) lub udaru mózgu,
  • o 10% mniejsze ryzyko zgonu z powodu raka,
  • o 35% mniejsze ryzyko zgonu z powodu chorób układu oddechowego, takich jak przewlekła obturacyjna choroba płuc.

2) jedzenie więcej niż 5 porcji owoców i warzyw dziennie nie dawało większych korzyści,

3) owoce zmniejszały ryzyko raka bardziej niż warzywa,

4) pozytywne działanie obserwowano w przypadku 5 porcji warzywno-owocowych lub 3 porcje warzyw i 2 porcje owoców, z wyłączeniem ziemniaków i soków owocowych, które wg badaczy nie dawały korzystnych efektów*

Zjadanie codziennie 5 porcji warzyw i owoców może uratować przynajmniej 30 tysięcy Polaków rocznie

W 2020 roku w Polsce zmarło:

  • ogólem – 477 355 osób,
    w tym:
  • na choroby krążenia- 178 748 osób,
  • na raka – 101 552 osób,
  • na choroby układu oddechowego – 28 699 osób
    (źródło: GUS).
Ile z tych osób mogłoby uniknąć przedwczesnej śmierci, gdyby stosowało zasady zdrowej, kolorowej diety i zjadało minimum 5 porcji warzyw i owoców dziennie?

Jeśli chodzi o warzywa i owoce, niestety co drugi Polak nie zjada ich więcej niż 2 porcje dziennie (źródło: PAP o Narodowym badaniu konsumpcji warzyw i owoców zrealizowanym przez KANTAR) i w większości bazuje na ziemniakach i soczkach z kartonu, a te – wg naukowców – nie wliczają się do prozdrowotnych porcji. Mimo to, dla uproszczonych szacunków przyjmę, że połowa ze zmarłych osób jadła maksymalnie 2 porcje liczących się warzyw i owoców.

W efekcie obliczeń, zmiana diety w postaci włączenia 5 porcji owoców i warzyw do codziennego jadłospisu mogłaby w 2020 roku uratować około:

  • 31 028 wszystkich przedwczesnie zmarłych (co stanowi liczbę mieszkańców miasta wielkości Bochni),
    w tym:
  • 10 724 zmarłych na choroby krążenia (co stanowi liczbę mieszkańców miasta wielkości Krynicy Zdrój)
  • 5077 zmarłych na raka (co stanowi liczbę mieszkańców miasta wielkości Jordanowa)
  • 5022 zmarłych na choroby układu oddechowego (drugi Jordanów!)

I tak co roku!

Oczywiście moje szacunki są bardzo zaniżone, bo – zgodnie z danymi badania KANTAR – tylko 17% Polaków w 2021 roku odżywiało się zgodnie z najnowszymi wytycznymi i procent ten był wyższy w 2021, niż w 2020 roku. Możemy zatem spekulować, że włączenie 5 porcji warzyw i owoców (innych niż ziemniaki i soki owocowe) uratowałoby jeszcze większą ilość osób, przedwcześnie zmarłych przez zawały, udary i inne choroby.

*Na marginesie

Jako zwolenniczka diety dr Budwig, muszę wyrazić swoje zdanie na temat soków owocowych.

Niestety, w diecie przeważającej większości z nas, soki owocowe pochodzą z produkcji przemysłowej: z kartonów lub butelek kupowanych w sklepach. I takowe właśnie „kupne” soki były zapewne spożywane przez osoby poddane badaniu, o którym mowa w tym wpisie, co tłumaczyłoby uzyskane wyniki i wniosek naukowców o nie wliczanie soków owocowych do obowiązkowej „codziennej zdrowej piątki” owoców i warzyw w diecie.

Jednakże w wielu dietach leczniczych, np. w diecie Gersona soki owocowe występują w znacznych ilościach i są traktowane jako ważny środek leczniczy, o ile są naturalne, to znaczy wyciśnięte na świeżo (nie z koncentratów) z ekologicznych owoców, niepasteryzowane, niekonserwowane, niesłodzone. Nie mam wątpliwości, że takie soki:

  • w ilościach rozsądnych niosą ze sobą dużo dobra w postaci enzymów, witamin, minerałów i rozmaitych polifenoli,
    ale
  • w nadmiarze mogą dostarczać za dużo cukrów i w ten sposób sprzyjać otyłości i chorobom degeneracyjnym.

Dlatego do soków owocowych radzę mieć stosunek ambiwaletny:

  • te naturalne uważaj za sprzymierzeńców zdrowia i spożywaj bez przesady,
  • tych pasteryzowanych unikaj, bo niosą ze sobą mnóstwo cukru a mało fitamin.

A jeśli chcesz się dowiedzieć, co to fitaminy, przeczytaj: Dlaczego każdy codziennie powinien jeść kolorowe owoce?