Dziś zupełnie przypadkowo natknęłam się na bardzo ciekawy blog: „Weterynarz po godzinach…”, pisany przez dr Maję Ingarden, panią weterynarz, która wraz z mężem weterynarzem, dr. Jackiem Ingardenem prowadzi lecznicę weterynaryjną Therios w Myślenicach. Na blogu można znaleźć nie tylko opisy rozmaitych przypadków czworonożnych pacjentów, często nietypowych i trudnych. Część wpisów poświęcona jest pasjom rodziny państwa Ingardenów i to właśnie te pasje naprowadziły mnie na ten fantastyczny blog. Zaczęłam od wpisu o łucznictwie konnym, a skończyłam na: „NIEŁATWO BYĆ PACJENTEM… ŚWIEŻE REFLEKSJE W TEMACIE SŁUŻBY ZDROWIA… ” i tenże szczególnie polecam do lektury.